sty 12 2004

ciąg dalszy opowiadania...


Komentarze: 5

CZĘŚĆ DRUGA

JEDNAK DAVE WPADŁ NA GENIALNY POMYSŁ....PRZECIEŻ OBOK JEST KOMNATA JEGO SIOSTRY. POMYŚLAŁ: "ŻEBY BYŁA OTWARTA" PODBIEGŁ DO DRZWI KOMNATY I NACISNĄŁ NA KLAMKĘ. BYŁO OTWARTE. ZACIĄGNĄŁ TAM ROSALINDE (TAK MIAŁA NA IMIĘ DZIEWCZYNA) GDY WESZLI ZACZĘLI KONTYNUOWALI "ROBOTE". POŁOŻYLI SIĘ NA PODŁODZE- BO DO ŁÓŻKA BYŁO IM ZA DALEKO. NAWET NIE ZAUWAŻYLI , ŻE ŁÓŻKO OBOK PRZYKRYTE BYŁO DUŻĄ KOŁDRĄ I CAŁE SKACZE...W TYM ŁÓŻKU ZNAJDOWAŁ SIĘ BRAT DAVE'A I JEGO SIOSTRA ! ! DAVE WKŁADAJĄĆ PENISA DO BUZI ROSI ZAUWAŻYŁ RUSZAJĄCE SIĘ ŁÓŻKO. DOSTAŁ ZAWAŁU. SZYBKIM RUCHEM WYJĄŁ FIUTA Z GĘBY ROSI, WSTAŁ I PODSZEDŁ DO WYRKA. "CO JEST GRANE?"-POWIEDZAŁ DAVE CHWYTAJĄC SIĘ ZA NAPRĘŻONEGO I SZTYWNEGO CZŁONKA , Z KTÓREGO KAPAŁA BIAŁA WYDZIELINA. KSIĄŻE PODSZEDŁ DO ŁÓŻKA I ODKRYŁ PŁACHTĘ...I CO ZOBACZYŁ? DWA SZYMPANSY UPRAWIAJĄCE ZWIERZĘCY SEKS (-POMYLIŁ SIĘ TO NIE BYŁ JEGO BRAT). NA WIDOK DWÓCH PIEPRZĄCYCH SIĘ OSTRO MAŁP DAE BARDZO SIĘ PODNIECIŁ I NAPIALIŁ NA SWOJĄ DZIEWCZYNĘ. ZŁAPAŁ JĄ ZA WŁOSY I ZACIĄGNĄL DO ŁÓŻKA. STWORZYLI CZWOROKĄCIK, WRAZ Z MAŁPAMI. DAVE WŁOŻŁ SWOJEGO GACKA DO ODBYTU SAMICY. SAMIEC SZYMPANSA WYLIZYWAŁ WŁASNIE SUTKI ROSALINDY, KIEDY DAVE ZACZĄŁ WYDAWAĆ DZIWNE ODGŁOSY...TO BYŁY ODGŁOSY ROZKOSZY...

::::Ciąg dalszy nastąpi ::::

rybka-zwana-sledziem : :
maadziaaa
28 stycznia 2004, 16:28
hehe szympansy...dlaczego nie odrazu konie??? a ich dzieci jak beda wygladac??? haha narqa
pozostal-jedynie-kurz
18 stycznia 2004, 00:26
Mam pytanko. Każda część opowiadania jest pisana przez inne osoby??? Czekam na następną część :D
17 stycznia 2004, 21:33
jestem lekko zniesmaczona. In fakto.Ogólnie bajeczka fajna:D
Pipi I Bili
16 stycznia 2004, 14:53
My tez to piszemy!!!!!czekajcie na czesc 3 i 4,5 i..6, 7 i 8 az do konca. nie spodziewacie sie jakie bedzie zakonczenie :P
MATLASH
12 stycznia 2004, 23:44
KOCHAM CIE ŚLEDZIKU ... :}

Dodaj komentarz