Archiwum styczeń 2004


sty 12 2004 ciąg dalszy opowiadania...
Komentarze: 5

CZĘŚĆ DRUGA

JEDNAK DAVE WPADŁ NA GENIALNY POMYSŁ....PRZECIEŻ OBOK JEST KOMNATA JEGO SIOSTRY. POMYŚLAŁ: "ŻEBY BYŁA OTWARTA" PODBIEGŁ DO DRZWI KOMNATY I NACISNĄŁ NA KLAMKĘ. BYŁO OTWARTE. ZACIĄGNĄŁ TAM ROSALINDE (TAK MIAŁA NA IMIĘ DZIEWCZYNA) GDY WESZLI ZACZĘLI KONTYNUOWALI "ROBOTE". POŁOŻYLI SIĘ NA PODŁODZE- BO DO ŁÓŻKA BYŁO IM ZA DALEKO. NAWET NIE ZAUWAŻYLI , ŻE ŁÓŻKO OBOK PRZYKRYTE BYŁO DUŻĄ KOŁDRĄ I CAŁE SKACZE...W TYM ŁÓŻKU ZNAJDOWAŁ SIĘ BRAT DAVE'A I JEGO SIOSTRA ! ! DAVE WKŁADAJĄĆ PENISA DO BUZI ROSI ZAUWAŻYŁ RUSZAJĄCE SIĘ ŁÓŻKO. DOSTAŁ ZAWAŁU. SZYBKIM RUCHEM WYJĄŁ FIUTA Z GĘBY ROSI, WSTAŁ I PODSZEDŁ DO WYRKA. "CO JEST GRANE?"-POWIEDZAŁ DAVE CHWYTAJĄC SIĘ ZA NAPRĘŻONEGO I SZTYWNEGO CZŁONKA , Z KTÓREGO KAPAŁA BIAŁA WYDZIELINA. KSIĄŻE PODSZEDŁ DO ŁÓŻKA I ODKRYŁ PŁACHTĘ...I CO ZOBACZYŁ? DWA SZYMPANSY UPRAWIAJĄCE ZWIERZĘCY SEKS (-POMYLIŁ SIĘ TO NIE BYŁ JEGO BRAT). NA WIDOK DWÓCH PIEPRZĄCYCH SIĘ OSTRO MAŁP DAE BARDZO SIĘ PODNIECIŁ I NAPIALIŁ NA SWOJĄ DZIEWCZYNĘ. ZŁAPAŁ JĄ ZA WŁOSY I ZACIĄGNĄL DO ŁÓŻKA. STWORZYLI CZWOROKĄCIK, WRAZ Z MAŁPAMI. DAVE WŁOŻŁ SWOJEGO GACKA DO ODBYTU SAMICY. SAMIEC SZYMPANSA WYLIZYWAŁ WŁASNIE SUTKI ROSALINDY, KIEDY DAVE ZACZĄŁ WYDAWAĆ DZIWNE ODGŁOSY...TO BYŁY ODGŁOSY ROZKOSZY...

::::Ciąg dalszy nastąpi ::::

rybka-zwana-sledziem : :
sty 09 2004 Bajka dla dużych dzieci...;]
Komentarze: 7

Część pierwsza

....Dawno, dawno temu żył sobie królewicz któremu umarł ojciec. Miał po nim przejąć tron. Ale on nie miał nawet narzeczonej! Postanowił wyprawić wielkie przyjęcie, na które zaprosił młode panny na wydaniu z całego królestwa i okolic. Na przyjęcie przybyło sto pięknych panien. Były wśród nich blondynki, brunetki, rude...Książe nie miał swojego wymarzonego ideału kobiety, w zasadze jedynymi kobietami, jakie znał była jego matka - krolowa, siostra Aurelia, i przyjaciółka rodziny Petunia. Dave (bo tak nazywał się królewicz) był załamany! Był pewny, że nigdy nie znajdzie sobie ukochanej... z żalu obciął się na łyso, by być bardziej cool. zmienił też swoją twarz: założył czerwone soczewki (wyglądał jak mysz laborytoryjna=) przekłuł wszystkie części twarzy i zrobił tatuaż na czole. SEX (tak wyglądał tatuaż). Przed balemkrolowa nie widziała jego nowego imagu. Gdy wszedł na salę balową grający na trąbkach giermkowie zaprzestali gry, kandydatki na żonę zawarły w bezruchu, matka zemdlała, tylko jedna księżniczka uważała go za objaw pomysłowości i oryginalności. Podeszła do niego i powiedziała "chodź na górę" Chwycił ja za rękę i podążyli w kierunku drzwi. Zatrzasnęli je i zaczęli namiętnie wymieniać się śliną. On oblizywał jej gardło zęby i plomby na nich. Ona łykała jego ślinę, jak lemoniadę. Zaczęli się rozbierać w drodze do pokoju. Królewicz Dave zaczął szukać kluczy w kieszenie pantalonów, jednak nie znalazł ich. Podniecenie rosło a oni nie mogli dostać się do komnaty by skonsumować ich trwający 10 minut związek, nie mamy yyy...uh nie mamy wyjścia...musimy to zrobić tu...na schodach uh-powiedział Dave....

    ..Ciąg dalszy nastąpi...

rybka-zwana-sledziem : :